Fakty i mity: hamowanie silnikiem

 

O zaletach jazdy z wykorzystaniem hamowania silnikiem można usłyszeć wiele dobrego nie bez powodu. Technika ta to nie tylko sposób na poprawę bezpieczeństwa jazdy, ale również świetna droga do zmniejszenia zużycia paliwa w swoim aucie. Poza tym korzystając z jej prostych zasad wydłużamy żywotność tarcz i klocków hamulcowych, co w przypadku nowych modeli może być szczególnie istotne ze względu na koszty samych części oraz ich wymiany. Choć jest to metoda bardzo prosta w opanowaniu, to np. redukcja biegów, która jej towarzyszy, powinna być robiona z wyczuciem, gdyż istnieje prawdopodobieństwo doprowadzenia nią do poślizgu. Poniżej znajdziecie szczegółowe informacje na ten temat, a w ramach bonusu zdecydowaliśmy się także na obalenie kilku najpopularniejszych mitów związanych z hamowaniem silnikiem.

Łatwo i przyjemnie?

Przyjemnie będzie najbardziej, gdy opanujecie zasady jazdy z wykorzystaniem hamowania silnikiem, gdyż nagle okaże się, że pomiędzy kolejnymi wizytami na stacji benzynowej mija coraz więcej czasu, a i zużycie klocków i tarcz hamulcowych jest o wiele bardziej spowolnione niż dawniej. Sam proces nie jest zbyt skomplikowany, dlatego tym bardziej warto poświęcić chwilę by wyrobić sobie nawyk korzystania z niego. Wystarczy wytracać prędkość kinetyczną puszczając pedał gazu (np. dojeżdżając do skrzyżowania, na którym pali się czerwone światło) i w trakcie gdy samochód toczy się siłą rozpędu redukować biegi w odpowiednim momencie. Tym sposobem prędkość będzie stopniowo malała, a jeśli na skrzyżowaniu zapali się zielone światło (lub w każdej innej tego typu sytuacji) będzie można od razu płynnie przyspieszyć, bez zatrzymywania auta. Nawyk ten sprawdza się przede wszystkim w jeździe miejskiej, ale przydaje się również na trasie, więc jest uniwersalny – według nas warto zatem skorzystać z jego zalet. Jakich?

Zalety hamowania silnikiem

Do podstawowych zalet płynących z wykorzystania podczas jazdy zasad hamowania silnikiem należą przede wszystkim:
– niższe zużycie paliwa (metoda ta jest pod tym względem nawet bardziej ekonomiczna niż hamowanie przy dojeździe do skrzyżowania na biegu jałowym, czyli „na luzie”),
– wzrost bezpieczeństwa podróży (w górzystym terenie zapewnia to nam lepszą kontrolę nad pojazdem, warto jednak być czujnym podczas redukcji biegów w okresie zimowym lub na mokrej nawierzchni),
– wolniejsze zużywanie się hamulców pojazdu (mniej hamujemy, zamiast tego wytracamy naturalnie siłę rozpędu, więc i części odpowiedzialne za mechaniczne wytracanie prędkości wolniej się zużywają),
– mniejsze koszty serwisowe (wolniej zużywające się tarcze, klocki i płyn hamulcowy wyraźnie wydłużają czas pomiędzy ich wymianą).

Zasady hamowania silnikiem

Tym, co uznaje się za najbardziej istotne elementy procesu hamowania silnikiem, są właściwe obroty oraz powstrzymanie się od gwałtownej redukcji biegów. Każde szarpnięcie podczas tego procesu może doprowadzić w niesprzyjających warunkach do poślizgu (zwłaszcza jeśli jezdnia jest śliska lub gdy pojazd otrzymał fabrycznie napęd na tylną oś). Warto być również świadomym tego, że metoda ta to oszczędność benzyny i hamulców, jednak także podwyższona eksploatacja sprzęgła, które podczas redukcji jest dość intensywnie używane przez kierowcę. Więcej minusów jednak nie znajdziecie w tym sposobie, dlatego tym bardziej warto spróbować zastosować ją w praktyce i wprowadzić do grona swoich nawyków podczas prowadzenia samochodu. Dojście do perfekcji co prawda wymaga trochę czasu, ale korzyści są wymierne, a cała technika okazuje się w wielu sytuacjach bardzo pomocna.

 

redakcja