Raz na jakiś czas, kiedy szukamy swojego wymarzonego samochodu używanego, naszym oczom ukazuje się ogłoszenie z egzemplarzem, który wzbudza nasze zainteresowanie ze względu na cenę, czy też wersje wyposażenia. Wchodzimy w ogłoszenie i… spotyka nas zaskoczenie, gdyż okazuje się, że kilkunastoletnie auto wyposażone jest w automatyczną skrzynię biegów. Konstrukcje przekładni tego typu popularne są np. w USA, natomiast w Polsce nadal podchodzimy do nich z nieufnością. Dlaczego? Mitów na ten temat powstało wiele. Do niektórych przyczynili się również sami producenci wypuszczając tak jak Citroen model z „automatem”, który tak naprawdę był nakładką na manualną skrzynię biegów i podczas każdego przełożenia – najbardziej odczuwalne było to gdy się ruszało – szarpało nim niemiłosiernie. Jak nietrudno domyśleć się koncepcja ta nie przypadła do gustu klientom, no i była więcej niż awaryjna. Ale czy uogólnienie jednego przypadku można stosować uniwersalnie do każdego pojazdu z automatyczną skrzynią biegów? Oczywiście, że nie!
Lepsze i gorsze konstrukcje
Citroen popełnił w przeszłości gafę związaną z automatycznymi skrzyniami biegów, ale też wiele się od tego czasu nauczył. Każdy producent zaliczył podobnie nietrafioną inwestycję, która w rękach kierowców szybko zyskiwała na fali niechęci i złorzeczenia na daną markę. Kupując jednak auto używane mamy szansę przyjrzeć się konstrukcji z perspektywy kilku lat, w czym pomagają nam portale informacyjne prowadzone przez ekspertów. Wystarczy wybrać model, wersję silnika i sprawdzić, czy w „automacie” jednostka ta była nie tylko ekonomiczna i dynamiczna, ale i jak wyglądała jej historia awaryjności.
Najczęściej wymieniane wady
Zanim przystąpimy do wyliczania mankamentów automatycznej skrzyni biegów należy uświadomić sobie, że im nowszy model samochodu, tym konstrukcje te są coraz to lepiej dopracowane, a nawet zdarza się, iż lata temu któraś marka wypuściła na rynek godną swojej renomy wersję „automatu”. Niemniej jednak, głos przeciw powinien zabrzmieć, by każdy mógł rozważyć informacje w nim zawarte zgodnie ze swoimi indywidualnymi potrzebami. Jako mankamenty wyboru automatycznej skrzyni biegów uznaje się przede wszystkim:
– to, że trudno przestawić się w późniejszym czasie z powrotem na skrzynie manualną,
– że nie każdy wie jak należy użytkować tę konstrukcję, więc może ona okazać się awaryjna,
– że trzeba w niej regularnie wymieniać olej,
– dopasowanie idealnego oleju do danego modelu automatu (w przeciwnym razie zniszczymy skrzynię biegów),
– większe spalanie,
– słabsze osiągi i dynamika pracy silnika podczas wyprzedzania,
– nieopłacalne naprawy (ten punkt powinien znaleźć się na szczycie listy),
– duża ilość elektroniki (wystarczy jedna mała awaria by zaburzyć funkcjonowanie układu przekładni).
Co do zalet to…
Naprawa automatycznych skrzyń biegów to koszmar i niezależnie od tego, czy wydaliśmy swoje pieniądze na auto klasy premium czy kompakt z taką przekładnią, jeśli się coś w niej zepsuje to budżet domowy ucierpi poważnie. Ba, najnowsze modele są tak skomplikowane mechanicznie, iż wiele usterek generuje konieczność wymiany całej skrzyni, by problem został usunięty. Jeśli jednak nic niedobrego się z nią nie dzieje, a kierowca wie, jak korzystać z jej potencjału, to może się zdarzyć, że wiek automatycznej skrzyni biegów będzie dotrzymywała kroku stażowi silnika, który pracuje pod maską. Poza tym właściciele wybierają ten rodzaj przekładni ze względu na takie profity, jak:
– dobre rozwiązanie dla poruszania się po mieście i w korkach,
– komfort podczas pokonywania dłuższych tras,
– idealne dopasowanie do kobiecych potrzeb,
– płynne i szybkie przełożenia, które przekładają się na odpowiednią dynamikę jazdy,
– brak sprzęgła (gaz i hamulec znacznie ułatwiają koncentrację na tym, co dzieje się na drodze wokół nas),
– tryby jazdy (normalny, ekonomiczny, sportowy).
Jak jeździć z automatyczną skrzynią biegów?
Jak wspomnieliśmy już powyżej samochodem z automatyczną skrzynią biegów trzeba umieć jeździć, jeśli chce się wyjść z satysfakcją z warsztatu lub corocznego przeglądu auta. Czasami mamy wrażenie, że używane auta na polskim rynku to przede wszystkim egzemplarze z „automatem”, którymi ktoś nie potrafił się poruszać. Paradoksalnie konstrukcja ta miała wiele ułatwić, mało kto jednak jest w stanie od razu pozbyć się przyzwyczajeń wynikających z częstego kontaktu ze skrzynią manualną. A wystarczy jedynie zapamiętać, aby:
– wybierać inny program przekładni dopiero, gdy samochód stoi (przełączenie z D na P może wręcz zniszczyć mechanizm i spowoduje gwałtowne hamowanie),
– w trakcje jazdy nie wrzucamy trybu Neutral (N), gdyż służy on do przetaczania swobodnego auta, a czasem daje możliwość holowania (choć w tym drugi przypadku nie jest to reguła),
– nawet gdy auto się jedynie wolno toczy do przodu nie należy zmieniać ustawienia skrzyni na Reverse (R), czyli bieg wsteczny,
– włączając opcję Drive (D) pojedziemy do przodu, więc lepiej robić to przy wciśniętym hamulcu, a na światłach nie wrzucać luzu,
– nie wciskać jednocześnie hamulca i pedału gazu.