Jesteś miłośnikiem pięknych samochodów? Jako młoda osoba kolekcjonowałeś plakaty z ówczesnymi diabłami szybkości? Uwielbisz motoryzację i zawsze chcesz być na bieżąco? Być może powinieneś zainteresować się tzw. carspottingiem, czyli stosunkowo nowym trendem zrodzonym przez dzisiejsze czasy mediów społecznościowych.
Carspotting to pewnego rodzaju hobby/pasja, która polega robieniu zdjęć lub nagrywaniu filmów przedstawiających ciekawe samochody, często bardzo drogie i piekielnie szybkie, czasem natomiast wiekowe klasyki w świetnym stanie. Autorzy takich treści, zwani carspotterami – publikują w sieci swoją „pracę”, zazwyczaj na grupach w mediach społecznościowych. Najczęściej z carspottingiem można spotkać się w dużych metropoliach, w których to najłatwiej jest zobaczyć ciekawe okazy. Warto jednak zaznaczyć, że zdjęcia takie nie mogą pochodzić z salonów i wystaw, a środowiska naturalnego dla pojazdów, czyli z ulic.
Warto wiedzieć, że zdjęcia publikowane przez producentów zazwyczaj posiadają komputerowo wklejone zdjęcie pojazdu na jakiejś ulicy, przez co jest ono wyidealizowane i sztuczne. Carspotting natomiast cieszy się popularnością, ponieważ pokazuje faktyczny stan samochodów. Czasami można to hobby porównać do bycia paparazzi i szukaniu na ulicach gwiazd bez nałożonego makijażu.
W Polsce carspotting dopiero od niedawna staje się popularny. Trudno się temu dziwić, ponieważ kilka-kilkanaście lat temu poziom życia Polaków był dużo niższy, przez co drogich samochodów na polskich drogach było bardzo mało. Tak samo mało osób mogło sobie pozwolić na codzienne paradowanie z aparatem, który też nie był małym wydatkiem. Dodatkowo należy posiadać sporo czasu, jeżeli chce się profesjonalnie zajmować carspottingiem.
Nie można zaprzeczać, że najczęściej fotografowane samochody należą do bogatych ludzi, rzadziej mowa o pasjonatach poruszających się klasykami. Dlatego właśnie wielu carspotterów po wykonaniu zdjęcia odkrywa, że za kierownicą danego modelu siedzi sławna osoba, którą większość osób kojarzy z telewizji. Często celebryci niechętnie podchodzą do robienia im zdjęć, jednak to podejście uwarunkowane jest natarczywością paparazzi. Z kolei carspotterzy są lubiani, ponieważ interesują ich wyłącznie cuda motoryzacji.
Czym jeżdżą polskie gwiazdy?
Krzysztof Hołowczyc, polski kierowca rajdowy i prezenter telewizyjny posiada Nissana GT-R. Nie ma co się dziwić, ze względu na swoją profesję, ten celebryta musi posiadać mocny samochód. Model Nissana z silnikiem V6 do setki dociera w niecałe 3 sekundy.
Małgorzata Kożuchowska natomiast, nawet po słynnym wypadku z serialu M jak Miłość nie boi się szybkich samochodów i posiada Jaguara XF, który jest średnim modelem brytyjskiego producenta, jednak z dobrym wyposażeniem może kosztować nawet kilkaset tysięcy złotych.
Król TVN, czyli Kuba Wojewódzki od dawna znany jest nie tylko ze swoich ciętych ripost, ale także zamiłowania do luksusowych samochodów. Do niedawna celebryta jeździł Bentley’em GT z sześciolitrowym silnikiem mającym 635 koni mechanicznych (rocznik 2015), jednak samochód wystawił na sprzedaż życząc sobie za niego 580 tys. złotych. Następnie zaopatrzył się w Lamborghini Ursus, wartego około 1,3 mln złotych. Pojazd ten jest nietypowy dla stajni Lamborghini, ponieważ jest to SUV – ma silnik o pojemności 4 litrów i moc 650 KM.
Kiedy Robert Lewandowski przeszedł do Borussii Dortmund, pozwolił sobie na zakup Ferrari Berlinetta, które do 100 km/h potrzebuje zaledwie 3,1 sekundy. W 2016 roku kupił Bentley’a Continental GT.
Piłkarz posiada tak naprawdę wiele ciekawych samochodów, w tym kilka Mercedesów. Najlepszym z nich jest oczywiście Mercedes Maybach S560, w którym zauważono jego i jego małżonkę. Samochód posiada silnik 4.0 V8 i 469 KM, a do setki potrzebuje 4,9 sekundy.