Nietrudno jest trafić na ogłoszenie sprzedaży samochodu używanego, w którego przeszłości kryje się jakaś większa lub mniejsza tajemnica. Czasem jest ona skryta na tyle głęboko, np. wewnątrz silnika, że nie mamy okazji w ogóle się z nią zapoznać przed podpisaniem umowy kupna-sprzedaży. Są jednak sposoby, by nie będąc ekspertem w dziedzinie motoryzacji zauważyć, że coś jest nie tak i to w bardzo prosty sposób. Zawsze chętnie podpowiadamy jak i gdzie szukać, by szybko podjąć decyzję, czy warto brnąć dalej w weryfikację stanu konkretnego egzemplarza, czy też dać sobie spokój i oszczędzić czas oraz nerwy. Dziś kilka słów na temat spalin, które niczym magiczny dym są nam w stanie powiedzieć, czy coś złego dzieje się z silnikiem, czy też nie mamy się czego pod tym wzgledem obawiać.
Wydech, ekologia i używane samochody
Spaliny to produkt spalania mieszanki benzynowej w silniku. By wszystko działo się bezpiecznie dla osób podróżujących – reakcja ta jest gwałtowna – komora silnika posiada odpowiednio wzmocnioną konstrukcję, a szkodliwe gazy odprowadzane są przez tzw. układ wydechowy. Ekolodzy nienawidzą tego, co trafia dzięki kierowcom samochodów do atmosfery, jednak jest to element naszej codzienności, z którego raczej już nie zrezygnujemy, więc koncerny starają się ograniczyć emisję CO2 i tym samym spalanie – z pożytkiem dla wszystkich, bo mniej paliwa to niższy rachunek na stacji benzynowej oraz czystsze powietrze, nie wspominając już o dłuższej podróży na jednym baku. Na potrzeby dzisiejszego wpisu powiemy jednak o czymś innym, gdyż jak wie każdy ekspert samochodowy kondycja silnika objawia się poprzez… określony kolor spalin, które się z niego wydobywają przez rurę wydechową.
Spaliny kolory czarnego
Najczęściej spotkamy się z nim przy silnikach wysokoprężnych, choć i jednostki benzynowe są zdolne do jego produkcji w określonych warunkach. Czasem pojawia się przez chwilę gdy gwałtownie dodajemy gazu, jednak jeśli nie zmieni się na przezroczysty lub biały to wtedy należy dopiero się obawiać. W silniku Diesla może to oznaczać problemy z układem wtryskowym, jak i konieczność diagnozy i naprawy pompy paliwa, doładowania lub przewodów silnika. Im nowszy motor tym większe koszty serwisu może to oznaczać. Benzynowe jednostki generują czarne spaliny, gdy pracują na starym, zużytym oleju.
Spaliny koloru szarego
Po szarych spalinach również nie możemy spodziewać się niczego dobrego, jednak możemy być bardziej spokojni o swój domowy budżet, gdyż zapewne usterka, która za to odpowiada, nie jest bardzo poważna. Zależnie od modelu samochodu może tu chodzić o diagnozę i konieczność naprawy:
– podzespołów, które odpowiadają za tworzenie się w silniku mieszanki paliwowo-powietrznej,
– czujników w silniku,
– błędów systemowych komputera pokładowego (jest to jedna z łatwiejszych dróg zdiagnozowania przyczyny problemu).
Spaliny koloru niebieskiego
Egzemplarz, który oglądasz w autokomisie ma na liczniku 100 000 km, a z jego rury wydechowej wydobywa się sino-niebieski dym? Pod żadnym pozorem go nie kupuj, gdyż taka sytuacja pojawia się w przypadku jednostek napędowych, które są bardzo mocno zmęczone (wręcz na skraju wytrzymałości). Powodem powstawania spalin o tym kolorze mogą być:
– zużyta uszczelka pod głowicą,
– olej, przedostający się do komory spalania,
– niesprawnie działająca turbosprężarka, która „przepuszcza olej”,
– kłopoty z uszczelnieniem zaworów, gładziami cylindrów oraz pierścieniami tłoków,
– konieczność poważnego remontu silnika związana z dużym przebiegiem faktycznym (licznik mógł zostać poważnie cofnięty względem tego, co aktualnie wskazuje).
Spaliny koloru białego
Najczęściej oznaczają, że z silnikiem nie dzieje się nic złego, jednak są wyjątki potwierdzające tę regułę. Białe spaliny mogą pojawić się np. podczas odpalenia i nie jest to nic złowróżbnego, gdyż zebrana w układzie wydechowym woda zamienia się wówczas w parę – im zimniejsza temperatura na zewnątrz tym mocniej widoczne jest to zjawisko. Gdy silnik się rozgrzeje, efekt ten znika, jeśli jednak tak się nie stanie to prawdopodobnie trzeba zwrócić uwagę na:
– szczelność układu, gdyż niemal na pewno przedostaje się do niego płyn chłodniczy,
– wszelkie uszkodzenia głowicy oraz uszczelki silnika,
– szarpanie i szybką utratę mocy podczas przyspieszania czy jazdy bez dociskania pedału gazu.
Podsumowanie
Najbardziej pocieszające jest w tym wszystkim to, że każdy kierowca może sprawdzić kolor spalin na własną rękę. Wystarczy wsiąść, odpalić samochód i „na luzie” dodać gazu, by stwierdzić jaki kolor dymu mamy w tym przypadku. Oglądając samochód samodzielnie (bez pomocy drugiej osoby) możemy poprosić sprzedającego by za nas zwiększał obroty. To zatem nic trudnego, a może pomóc uniknąć wielu dodatkowych kosztów i stresu związanego z niespodziewanymi naprawami. Chętnie wam w tym pomożemy, ale sami również miejcie się na baczności, gdyż nasze raporty nie są w stanie dotrzeć wszędzie, jeśli nie otrzymamy od was zlecenia.
