Jak działają systemy ESP i ABS?

Home » Fakty, mity, stereotypy » Jak działają systemy ESP i ABS?
Czas czytania artykułu: 3 minut

 

Współczesna motoryzacja stawia sobie wiele wyzwań odnoszących się zarówno do poprawy komfortu jazdy, jak i bezpieczeństwa podróży. Nie zapomina się tu również o ekologii, która aktualnie wiąże się z normami spalania, emisją cząsteczek stałych oraz o niższym spalaniu, które jednak nie może generować gorszych osiągów – stąd nowoczesne, nisko-pojemnościowe wysilone jednostki napędowe. Nieodłącznym elementem każdego produkowanego współcześnie samochodu są równocześnie elektroniczne systemy, których czujniki znajdują się w zasadzie wszędzie. Do tego znamienitego grona należą między innymi ABS i ESP, czyli standardowo montowane mechanizmy zapewniające odpowiednie bezpieczeństwo na drodze. Jak działają? Czego można się po nich spodziewać? Czy jazda z nimi jest bezpieczniejsza i prostsza? O tym wszystkim w dzisiejszym wpisie sporządzonym w oparciu o wiedzę naszych ekspertów.


Czym jest ABS?

Nim w standardowym wyposażeniu samochodów pojawił się system ABS, każde auto podczas hamowania traciło możliwość wykonania manewru skrętu i jednoczesnego ominięcia przeszkody. Skutkowało to tym, że by uniknąć kolizji kierowca musiał hamować pulsacyjnie, co zwiększało drogę hamowania. Pojawienie się ABS na rynku motoryzacyjnym datuje się na koniec lat 70-tych XX wieku – dokładnie 1978 rok – kiedy to stanowił luksusowy dodatek do najbardziej ekskluzywnych modeli marki BMW oraz Mercedes. Niedługo trzeba było jednak czekać na jego upowszechnienie – zarówno w autach osobowych, jak i ciężarowych. Dziś jest obowiązkowy, a jego działanie jest w zasadzie bardzo proste:
– każde koło posiada tu osobny czujnik prędkości,
– każde koło posiada swój zawór doprowadzający płyn hamulcowy sterowany elektronicznie i autonomicznie funkcjonujący,
– wszystkim steruje elektroniczny układ, który w oparciu o zarejestrowane dane z czujników reguluje pracę zaworów oraz kilku innych parametrów.


Co zmienia ABS?

Wiemy już, że samochody wykorzystujące system ABS posiadają możliwość jednoczesnego skrętu kół i hamowania, co sprzyja uniknięciu kolizji w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach – choć wciąż wymaga od kierowcy odpowiedniego refleksu. Potrzeba stworzenia takiego wspomagania narodziła się z bardzo prostej przyczyny, a mianowicie z faktu, iż zblokowane koła wpadają w poślizg, który uniemożliwia jakikolwiek manewr. Gdy więc czujniki ABS wykryją, że następuje punkt kulminacyjny i dane koło może stracić przyczepność, zmniejszają ciśnienie płyny hamulcowego – koło przyspiesza do momentu wyrównania tzw. prędkości obwodowej i ustabilizowania kontroli toru jazdy. Wszystko to dzieje się w ułamku sekund, a poprawnie działający ABS (Anti Blocking System) nieustannie czuwa nad rozłożeniem siły hamowania.


Czym jest ESP?

Tak jak ASP zapobiega utracie kontroli nad samochodem podczas hamowania, tak ESP odpowiedzialne jest za stabilizację auta i redukcję poślizgu podczas jazdy. Pierwszy debiut tego systemu to po raz kolejny jeden z modeli koncernu motoryzacyjnego Mercedes – model S600 – a było to w latach 90-tch XX wieku. Kolejnymi markami samochodów, które zdecydowały się na to ulepszenie był Lexus, Cadillac i BMW. Dlaczego jednak debiuty obu tych systemów dzieli ponad dekada? ESP w porównaniu do ABS jest o wiele bardziej złożonym mechanizmem. Sterowany elektronicznie musi wykonywać również o wiele więcej obliczeń, by działać efektywnie. Skrót ten wziął się oczywiście od nazwy – Electronic Stability Program – co w skrócie oznacza, iż system ten ma niwelować tzw. poślizg boczny. Gdy kontrola trakcji zaczyna działać wykorzystuje do tego między innymi czujniki ABS oraz wiele innych mechanizmów i danych, jak między innymi:
– czujniki kąta skrętu kierownicy,
– czujniki przełożenia skrzyni biegów,
– informacje o ciężarze pojazdu,
– informacje o prędkości pojazdu,
– czujniki przyspieszenia poprzecznego i ciśnienia płynu hamulcowego,
– czujniki momentu obrotowego,
– informacje o prędkości obrotowej osi pionowej.


Efekt działania systemu ESP

Dane zostały dostarczone do jednostki sterującej systemem kontroli trakcji i rozpoczyna się – w ułamku sekundy – procedura stabilizacji pojazdu i jego toru jazdy. Efekt? Wiele rzeczy dzieje się naraz, a mogą to być w szczególności:
– odpowiednie przyhamowanie pojazdów z wykorzystaniem możliwości systemu ABS,
– odcięcie dopływu paliwa poprzez program monitorujący i kontrolujący pracę jednostki napędowej,
– stabilizacja momentu obrotowego,
– uwzględnienie w obliczeniach bocznych podmuchów wiatru oraz efektywnego ustabilizowania aut z przyczepą.
Gdy ESP wchodzi do akcji kierowcy zostaje już tylko w zasadzie omijanie przeszkód poprzez ruchy kierownicą. Jeśli sytuacja jest bardzo trudna możemy pomóc swojemu autu również poprzez jak najszybsze wciśnięcie hamulca nożnego (oczywiście łącząc to z kontrą kierownicy w przeciwnym kierunku niż występująca nadsterowność).

nprofit