Znakiem postępu w motoryzacji jest fakt, że dostajemy nie tylko szybsze modele, ale i takie, które są coraz bardziej komfortowe i bezpieczne. Oczywiście generuje to również coraz wyższe kosztu naprawy, gdyż technologia kosztuje, ale czego nie robi się dla własnego komfortu, środowiska i niezawodności. Już dawno samodzielna naprawa lub nawet wymiana żarówki w lampach stały się wręcz niemożliwe. Na uwagę pod tym względem zasługują również silniki wysokoprężne, gdyż odpowiedni dobór ich konstrukcji może zapewnić nam nie tylko ekonomiczna jazdę, ale i brak stresu związanego z częstymi wizytami u mechanika. Dziś odpowiemy więc na pytanie, jakie modele silników wysokoprężnych zasługują na uwagę i warte są poszukiwania w przypadku samochodów używanych.
Kosztowne awarie
Dlaczego wybór odpowiedniego silnika Diesla jest tak istotny podczas zakupu używanego egzemplarza samochodu? Powodem jest skomplikowana budowa tych motorów, a więc również duże nagromadzenie części, które mogą ulec uszkodzeniu w trakcie pracy. Wymiana ich na pewno nie będzie tania, zwłaszcza jeśli wybierzemy awaryjna jednostkę napędową. Wystarczy, że złapiemy usterkę bezpośredniego wtrysku, doładowania, układu wysokiego ciśnienia Commonrail, czy filtra cząsteczek stałych – koszt naprawy możemy liczyć w tysiącach złotych. Zwracając się jednak do rzeczoznawcy samochodowego łatwo unikniemy złej decyzji, dlatego tym chętniej dzielimy się dziś z Wami spostrzeżeniami naszych ekspertów Autotesto.
1.9 TDI – FLAGOWY PRZYKŁAD OSTATNICH LAT
Odpowiedzmy sobie najpierw na pytanie, czego oczekujemy po silnikach naszych samochodów? Oczywiście bezawaryjności i ekonomicznych napraw nawet pomimo dużego przebiegu. Okazuje się, że takie wymagania nie są wcale na wyrost i jest im w stanie sprostać bardzo wiele marek samochodów, jak np. Skoda, Seat, Volkswagen, czy Audi. Wystarczy, że w kupionym przez nas egzemplarzu będzie pracował pod maską Diesel 1.9 TDI. Problemem jest jednak jego popularność na rynku samochodów używanych, gdyż znajdziemy go zwłaszcza w starszych modelach, a kilkuletnie wyparły go na rzecz 1.6 TDI oraz 2.0 TDI. Co prawda jest trwały i niezawodny, ale ma też wady:
– przeciętną kulturę pracy (bywa głośny, co może niektórym przeszkadzać),
– miewa problemy z zaworem EGR, doładowaniem i przepływomierzem,
– lubi też popsuć się w nim układ wtryskowy,
ale na szczęście mało pali i nie generuje wysokich kosztów napraw.
1.9 JTD – WŁOSKIE TEŻ DOBRE
Konstrukcja włoska, której o dziwo (tak już jest, że południowoeuropejskie egzemplarze budzą naszą niechęć) można zaufać, na co wyraźnie wskazują eksperci motoryzacyjni. Silnik Diesla 1.9 JTD montowany jest w Lanciach, Fiatach i pojazdach ze stajni Alfa Romeo. Podobnie jak w poprzednim przykładzie, kilkuletnie pojazdy oferują go jednak coraz rzadziej, gdyż producenci stawiają w tej chwili bardziej na ulepszoną i mocniejszą wersję 2.0 JTDM. Silnikten znaleźć można w dwóch wariantach – z 16 lub 8 zaworami. Im mniej zaworów tym jednak gorsze osiągi, ale też większa trwałość. Mankamentami tych motorów są natomiast: psujący się termostat, doładowanie i problemy z układem zasilania (serwis ich to jednak wydatek na rozsądnym pułapie, który niewątpliwie szanuje nasz domowy budżet).
3.0d – NIE MOŻNA GO POMINĄĆ
Za tę konstrukcję należy podziękować BMW. Sześć cylindrów, świetne brzmienie (właściwie to miły dla ucha, drapieżny pomruk), zachwycająca dynamika pracy oraz bardzo dobra trwałość. Poza tym niczym motor na bezołowiową kocha wysokie obroty – nic dziwnego, że na jego koncie widnieje nagroda Engine of the Year i wykorzystuje się go po dziś dzień. Najmniej problemów sprawią nam w tym przypadku starsze wersje, gdyż w nowych stopień skomplikowania generuje kilka dodatkowych problemów. Najmocniejsza wersja tego motoru wyposażona została nie w jedną, nie w dwie, ale aż w 3 turbosprężarki, jeśli jednak chcemy jeździć ekonomicznie i nie martwić się zbytnio o trwałość silnika, to wybierzmy wersje doładowaną pojedynczo. Wady, których stan warto zdiagnozować przed zakupem to w tym przypadku: układ wytrysku, filtr cząsteczek stałych, koło dwumasy i… turbosprężarka. Wystarczy jednak dbać o ten silnik, by nie narazić się na zbyt duże wydatki podczas nawet najcięższej eksploatacji.
2.2 i-CDTi – UDANY DEBIUT
Honda to marka lubiana i doceniana, jednak posiada pewną ciekawostkę. Od powstania w pierwszej połowie XX wieku, aż do niedawna koncern ten co prawda wypuszczał swoje samochody z silnikiem wysokoprężnym, ale żadna z tych konstrukcji nie była jego. Pożyczanie silników miało swoje zalety, jednak przeszedł czas na debiut – i to całkiem udany. Delikatna praca i duża kultura pierwszego Diesla tego producenta zawładnęła od chwili pojawienia się sporą częścią rynku motoryzacyjnego. Poza tym charakterystyka tej konstrukcji pozwala jej na dynamiczną i efektywną pracę, nie pobierając przy tym zbyt wiele paliwa. Jak każda mechaniczna rzecz silnik 2.2 i-CDTi ma wady, a zwłaszcza jedną, a jest nią wysoka cena spowodowana tym, że obowiązuje go wysoka opłata celna (produkcja tylko w Japonii), a więc na rynku wtórnym używany samochód z tym napędem potrafi kosztować niemałe pieniądze. Naprawa też nie będzie tania, jednak mamy dużą pewność, że warsztat będziemy z tym silnikiem odwiedzać bardzo rzadko. Jak każdy warto go jednak sprawdzić przed zakupem, gdyż nigdy nie wiadomo, jak użytkował i dbał o niego poprzedni właściciel – nasz raport z ekspertyzy pozwoli Wam uzyskać na ten temat wszelkie niezbędne informację i wiedzę.